• Jeżeli Podczas konfliktu zastanawiasz się czy to nie ty zawiniłaś, analizujesz czy na pewno nie powiedziałaś/zrobiłaś nic, co mogło urazić rozmówcę. Mimowolnie dopasowujesz zachowanie/stylu rozmowy pod drugą osobę (nawet tej na której nie szczególnie ci zależy), żeby to jej było miło…

Nie musi to oznaczać, że masz niskie poczucie własnej wartości lub na siłę potrzebujesz akceptacji rozmówcy. Tak często robią osoby wysoko wrażliwe, nawet te otwarte, ekstrawertyczne i pewne siebie, nie umiejąc logicznie wytłumaczyć dlaczego w pierwszym odruchu właśnie tak się zachowują.

  • Jeżeli mimo bycia introwertykiem czujesz nagłą myśl, że koniecznie potrzebujesz doświadczyć czegoś nowego, że utknęłaś, że nic się nie zmienia, że życie Ci ucieka i coś Cię chyba omija…

Nie oznacza to, że nagle otwierają Ci się oczy, otrząsając Cię z marazmu. Niczego nie musiałaś stracić, nic nie musiało Cię ominąć. Wysoko wrażliwe osoby mimo posiadania delikatnego układu nerwowego potrzebują dostarczania sobie nowych, często silnych bodźców i stąd czasem takie nagłe uczucie, że koniecznie musisz zmienić coś tu i teraz. Zanim podejmiesz jakieś radykalne kroki (typu rzucenie pracy) spróbuj zrobić jakąś nową rzecz lub zrób sobie jednodniową wycieczkę i zobacz czy dalej te uczucie tobie towarzyszą.

  • Jeżeli zauważysz, że Twoją pierwszą myślą słysząc, że komuś upadł biznes, rozpadł się związek, czy zniszczył nowy samochód jest ulga/satysfakcja, przez co robi Ci się głupio samej przed sobą, nie oznacza to, że jesteś złym, zawistnym człowiekiem

Jedną z głownych cech wysoko wrażliwych jest empatia, ale nie warunkuje to bycia dobrym, miłym, wspierającym człowiekiem. Jeżeli zauważysz u siebie takie zachowanie nie obwiniaj się o to, po prostu znajdź źródło tych myśli. Zastnaów się, czy nie masz w sobie jakiegoś żalu, poczucia niespełnienia, czy nie narzuciłaś sobie presji/wizji życia, której nie jesteś w stanie sprostać, lub może podświadomie nawet nie chcesz. Któryś obszar twojego życia może wymagać uzdrowienia.

  • Jeżeli wydaje ci się, że do niektórych ludzi jesteś jakaś uprzedzona. Zaufaj swojej intuicji i podejdź do tej relacji ostrożnie analizując, przy okazji skąd się bierze to uprzedzenie.

Potrafimy wyczuć drugą osobę i czasem jej energia/sposób bycia/osobowość tak bardzo nie współgra z naszą, że w zasadzie nie wiemy dlaczego, ale źle się przy niej czujemy. Być może zostaliśmy zranione przez osobę o jakieś charakterystycznej cesze i nasz analityczny umysł powiązał te dwie rzeczy, przez co podświadomie możemy czuć się niewygodnie przy osobie o podobnym stylu bycia (jak ta, która nas zraniła).

  • Jeżeli wydaje ci się, że w żadnej pracy nie potrafisz się odnaleźć, że ciągle coś ci nie pasuje… nie wymyślasz!

Osoby wysoko wrażliwe potrzebują mieć poczucie, że to co robią ma jakiś większy sens, więc szybko wypalają się w zawodach, w których jest wiele procedur, papierologii, powtarzalnych “bezcelowych” działań. U WWO często od celu ważniejsza jest droga, więc zainteresowania co kilka lat się zmieniają, szczególnie wtedy, kiedy to co do tej pory się robiło nie dostarcza nowych wrażeń/nie rozwija. Jeżeli włożyłaś w coś mnóstwo. czasu/energii, bo wydawało Ci się, że to już na pewno to, a tak nie jest, nie czuj się winna, że chcesz rezygnować.

  • Jeżeli boisz się, że się nie odnajdziesz w dzisiejszym świecie, jeżeli wydaje Ci się, że nie ma dla Ciebie idealnego zawodu, że do pewnych warunków się nie nadajesz, w pewnych miejscach na pewno nie odnajdziesz… Po prostu spróbuj!

Często przypisujemy sobie określoną odporność, określone możliwości, a potem okazuje się, że możemy więcej niż nam się wydaje, a to co przerażało wcześniej, po czasie nas śmieszy. Wysoko wrażliwi ciężej znoszą zmiany, ale skutecznie i szybko się do nich adaptują. Dodatkowo nasz mózg wyolbrzymia przeszkody, czy czynniki potencjalnie drażniące. Orientujemy się dopiero jak w daną sytuację “wejdziemy”.

 

Najważniejsza jest świadomość. Nasz mózg potrafi przedstawić wiele rzeczy bardzo realistycznie, jako coś nie do zniesienia, nie do odwrócenia, nie dla nas, nie do przejścia. Wydaje nam się, że to co uważamy w danym temacie jest bardzo prawdopodobne i realne – to nie musi być prawda. Pozwólmy sobie czegoś doświadczyć zanim wydamy wyrok.