Strach przed dzwonieniem – dlaczego jest taki powszechny?
W naszej wysoko wrażliwej ankiecie, na pytanie czy macie problem z dzwonieniem/odbieraniem telefonów było aż 80% głosów na tak! Biorąc pod uwagę, że w ankiecie wzięło udział około 2 tysięcy osób to mamy 1600 osób, które mają z tym problem!
Telenofobia – zmora naszych czasów. Lęk przed odbieraniem i dzwonieniem, wymieniany jako składowa fobii społecznej. Zanim jednak uznamy, że nasz problem jest tak wielki, tak że nas dosłownie paraliżuje(wtedy konieczna jest wizyta u specjalisty), sprawdźmy czy za dzwonieniem i odbieraniem nie stoją lęki, które sami jesteśmy w stanie przepracować.
Zróbmy to na moim przykładzie. Dlaczego kiedyś bałam się dzwonić i odbierać telefonów:
- Miałam wyobrażenia, że po drugiej stronie jest osoba, która jest mega kompetentna, ogarnięta, zależy od niej moje życie i już na starcie umniejszałam swoją rolę, bo bałam się dzwonić do tak „ważnej” osoby
- Bałam się, że nie zrozumiem, o co chodzi osobie po drugiej stronie, albo sama nie będę potrafiła czegoś wytłumaczyć, że czegoś nie usłyszę i będzie mi głupio prosić o powtórzenie, bo pomyśli, że mam coś ze słuchem itp.
- Nie chciałam odbierać telefonów z dwóch powodów – kiedyś odebrałam i dostałam bardzo złe wiadomości, lub odebrałam od obcego numeru narażając się na nieprzyjemną rozmowę
Jak sobie z tym poradziłam?
- Zrozumiałam, że po drugiej stronie telefonu jest dokładnie taka sama osoba jak ja. Przecież to ja mogłabym tam pracować i odpowiadać. Pomaga mi świadomość, że od tej osoby nie zależy całe moje życie, bo przecież to tylko pracownik odbierający telefon. Może mieć zły dzień i być niemiły, utrudniać załatwienie sytuacji, ale zrozumienie tego, że od niego nic nie zależy pomaga mi walczyć o swoje i stanowczo zaznaczam, że w takim razie proszę o kontakt do kogoś kompetentnego (jak nie odpuszczam, tylko stanowczo ciągnę sytuację nastawienie osoby po drugiej stronie diametralnie się zmienia, nagle da się wszystko załatwić!). Nie jest to dla mnie komfortowe, bo nie mam wojowniczego charakteru, ale nie pozwalam, żeby ktokolwiek decydował o moim życiu. Mam w sobie też dużo zrozumienia, że jak ktoś po drugiej stronie celowo chce zaznaczyć swoją pozycję to po prostu jest bardzo nieszczęśliwy, w jakimś obszarze życia. Przecież spełniona osoba nie utrudnia innym niczego.
- Nie przejmuję się, że coś nie zrozumiem, albo będę prosiła o powtórzenie. Czemu to ja mam myśleć, że to ze mną jest coś nie tak? Przecież równie dobrze to ta osoba po drugiej stronie pomyśli, że to ona mówi niewyraźnie i to jej się zrobi głupio. Nie udaję też obeznanej w temacie. Jeżeli mam problem ze zrozumieniem polecenia z telefonu mówię „Proszę mi to jak najprościej przedstawić, nawet przeliterować, bo ja nie ogarniam kompletnie załatwiania takich rzeczy i będę się czuła lepiej jak mi się to przedstawi krok po kroku.” Na taki komunikat jeszcze nikt mi nic nigdy nie zarzucił.
- Zmieniam cyklicznie dzwonek w telefonie – serio mocno mi to pomaga! Po odebraniu złego telefonu nawet przez rok źle reagowałam na jego dźwięk, aż uzmysłowiłam sobie, że on mi się kojarzy z tym nieszczęsnym telefonem. Zmieniłam i mój mini zawał przy dzwoniącym telefonie zdecydowanie się zmniejszył.
- Kiedy dzwoni obcy numer zawsze pierwszą myślą jest „czego znowu nie dopilnowałam”, ale równocześnie wiem, że wszędzie pracują ludzie i przyznanie się do tego, że jakaś sprawa mnie stresuje nie jest niczym złym. Często proszę o wyjaśnienie, bo zaznaczam, że będę się denerwować, co wpływa na to, że wszyscy stają się bardzo pomocni. Konkretne nazywanie swoich uczuć i obaw pomaga.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
- Uśmiechnij się przed dzwonieniem, nawet na siłę, bo to na prawdę słychać w głosie. Nawet jeżeli po drugiej stronie siedzi maruda nie rezygnuj ze zwrotów grzecznościowych i entuzjazmu, energia przejdzie nawet na mega opornego 🙂
- Zacznij od dzwonienia w miejsca, w których łatwo jest przewidzieć schemat rozmowy. Np. Zamów pizzę, zadawaj pytania o składniki, sosy, dostawę. Po drugiej stronie nikt nie oczekuje, że takie informacje będą dla ciebie oczywiste.
- Przed ważniejszymi rozmowami rozpisz sobie wszystkie scenariusze i ewentualne kwestie, które mogą zostać poruszone. Przygotuj schematy wypowiedzi, to zawsze pomaga.
- Zawsze miej przy sobie długopis i kartkę – nic tak nie stresuje jak szukanie tego po całym domu ze świadomością, że po drugiej stronie ktoś na nas czeka.
- Nie umniejszaj sobie – możesz powiedzieć, że czegoś nie rozumiesz, że nigdy czegoś nie robiłaś dlatego prosisz o wyjaśnienie, ale nie używaj zwrotów „jestem taka głupia”, „ ze mną same problemy” itp., bo nie każda osoba po drugiej stronie jest empatyczna i jak zobaczy, że dzwoni ktoś z pozycji ofiary to zacznie wykorzystywać swoją POZORNĄ wyższość.
Kilka prostych rad pomogło mi pozbyć się fobii dzwonienia, teraz sama jako pierwsza dzwonię i rozmawiam jak najswobodniej potrafię. Uśmiech, nastawienie, nazywanie uczuć, stanowczość – na prawdę da się to wypracować.