Naukowcy specjalizujący się w neuropsychologii odkryli, że umysł ludzki jest leniwy, nie lubi zmian, większą uwagę skupia na negatywach. Dodając do tego cechy genetyczne, charakterystyczne dla wysoko wrażliwych otrzymujemy silnie niewspierający nas w zmianach narząd jakim jest mózg.

  • JAKIMI MECHANIZMAMI OPERUJE MÓZG ?

Ludzki umysł skupia się na negatywach, bo jego głównym zadaniem jest utrzymanie nas przy życiu. W obawie przed przeoczeniem potencjalnego zagrożenia, wszelkie zdarzenia powodujące w nas stres zapisują się trwałej, niż te pozytywne. Umysł nie lubi zmian, bo w trosce o optymalne zasoby energii, które są niezbędne do podjęcia nagłej, odpowiedniej reakcji “straszy nas” scenariuszami i złym samopoczuciem w przypadku podejmowania niezgodnych z dotychczasowym życiem decyzji

Co się dzieje jak dodamy do tego cechy wysoko wrażliwej osoby?

  • Wyjście z toksycznej relacji jest zdecydowanie trudniejsze niż u nie-WWO

Żaden mózg nie lubi zmian, a umysł wysoko wrażliwy dodatkowo postraszy nas czarnymi scenariuszami, które odbieramy jako realne. Dzieje się tak, bo WW umysł traktuje wszystkie czynniki równoważnie. Każdy wada jest przez niego tak samo istotna, jak i każdy problem wydaje się tak samo realny. Racjonalizacja wymaga od wysoko wrażliwych więcej wysiłku niż u ludzi bez tej cechy.

Wysoko wrażliwy umysł woli tkwić w toksycznej, nawet szkodliwej relacji (bo jest to dla niego znane, czyli paradoksalnie komfortowe), niż mierzyć się z nową sytuacją, której nie jest w stanie przewidzieć. Często możemy zaobserwować, że im bliżej jesteśmy podjęcia kluczowej decyzji o zmianie, tym coraz gorsze scenariusze przedstawia nam nasz umysł, w tym mogą pojawiać się nawet obawy somatyczne. Często po podjęciu korzystnej dla nas decyzji i tak podupadamy na zdrowiu, dopada nas przeziębienie.

Takie objawy mogą pojawić się również w przypadku zmiany pracy, decyzji o przeprowadzce

  • Wysoko wrażliwi zdecydowanie częściej wpadają w panikę

A dzieje się tak dlatego, że nasz umysł każde nasze doświadczenie wykorzystuje do późniejszych reakcji, co jest ogólnie pozytywną cechą, chyba że dotyka to traum. Jak mocno byśmy nie przepracowali wcześniejszych ciężkich doświadczeń, każda sytuacja, impuls który kojarzy nam się ze tym obszarem sprawia, że zdecydowanie łatwiej wpadamy w panikę. Nasz umysł częściej przedstawia nam uczucia i scenariusze, które doświadczyliśmy w przeszłości, mimo że temat jest już dawno zamknięty.

PRZYKŁADY: 

  1. Bliska osoba nie odebrała kiedyś telefonu i okazało się, że jest w szpitalu. Mimo upływu lat każdy nieodebrany telefon od tej osoby będzie powodował w nas ogromny stres.
  2. Podczas wyjazdu z kolegamii poprzedni partner dopuścił się zdrady. Teraz, kiedy nowy, zaufany partner wyjeżdża ta myśl wciąż tkwi w głowie i powoduje lęk.
  3. Syn wpadł w nieciekawe towarzystwo i trzeba było dużo pracować, by wyszedł na prostą. Ilekroć wyjdzie z nowopoznanymi, dobrymi kolegami pojawia się lęk, czy na pewno można mu zaufać.

Co mogę z tym zrobić?

Panowanie nad umysłem jest trudne, ale nie niemożliwe.

  • Musimy mieć świadomość, że nie przyjdzie dzień, w którym umysł zacznie nas wspierać, bo to jest sprzeczne z jego naturą.
  • Każda nowo wprowadzana zmiana będzie powodować opór, umysł woli swoją wygodę, nawet jeżeli jest ona szkodliwa dla twojego zdrowia. (stąd problemy z wprowadzeniem rutyny)
  • Pozytywne myślenie i ucinanie negatywnych myśli to nieustanne “szarpanie się” z własnym umysłem. Wydaje nam się, że po jakimś czasie możemy sobie odpuścić, bo już znamy zasady, automatycznie patrzymy na pozytywy. Umysł to wyłapie i znów będzie nami sterował, sabotując naszą dotychczasową pracę
  • Czarne scenariusze to nie głos intuicji, to nie przestroga. Umysł tak panicznie boi się zmiany, że pokaże Ci wszystko co najgorsze