Opowiada Angelika – dziękujemy!
- Jak to się zaczęło?
Pracę jako cleaner znalazłam po urlopie macierzyńskim, żyjąc na obczyźnie. W tamtym momencie mój język angielski był na podstawowym poziomie, a w tej pracy biegłe porozumiewanie się nie było wymaganiem. Zaczęłam od domków, biur, a teraz sprzątam nawet więzienie 🙂
- Jak wyglądają warunki pracy?
Sprzątanie przez kilka godzin dziennie ogólnodostępnych miejsc dla pracowników zakładu karnego. Zaczynam o 6 rano, kiedy jeszcze nikt nie pracuje, ale po jakimś czasie zaczyna się robić coraz tłoczniej.
- Co mi w tej pracy odpowiada najbardziej?
- Przede wszystkim szacunek z jakim spotykam się będąc pracownikiem na jednym z najniższych szczebli
- Praca w pojedynkę lub w małym, zaprzyjaźnionym gronie
- Brak stresu wynikającego z niezrozumienia poleceń – bez biegłego języka można intuicyjnie domyślić się jak sprzątać.
- Samowolna organizacja pracy – nikt nad tobą nie stoi i nie kontroluje tego jak pracujesz
- Jakie dostrzegasz minusy?
- Mimo, że to “tylko” sprzątanie martwię się, że coś mogłam zrobić nie tak, lub że pominęłam jakieś miejsce i klient nie będzie zadowolony.
- Im większy zakład, w którym sprzątamy, tym większa szansa, że możemy trafić na niemiłych ludzi – na szczęście Szkoci w moim miejscu pracy okazali się być bardzo przyjaźni i pomocni. Nawet udało się nam nawiązać przyjaźnie.
- Czasem kiedy w teamie pojawiają się zgrzyty robi się nieciekawie – atmosfera jest gęsta. Ja wtedy biorę na siebie ten stres i wracam do domu po pracy wciąż pochłonięta tymi emocjami.
- Refleksje i wskazówki:
Sprzątanie sprzątaniu nierówne. Można trafić np. do pracy w hotelu, gdzie jest gonitwa, presja czasu, żeby jak najszybciej posprzątać jak największą ilość pokoi. Do tego zazwyczaj jest tam szersze grono współpracowników, z którymi relacje mogą być różne.
Można też tak jak ja trafić na samotne sprzątanie pustych biur, z dużym zapleczem czasowym, co zdecydowanie redukuje poziom stresu.
Zdjęcie: Karolina Grabowska: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/kobieta-kurz-pedzel-guma-4239031/