ROZPOCZYNAMY CZWARTY TYDZIEŃ WYZWANIA!

OSWOIĆ WYSOKĄ WRAŻLIWOŚĆ W 7 KROKACH – Jeżeli nie wiesz, o co chodzi w wyzwaniu zajrzyj do tego wpisu. W wielkim skrócie: przez 7 tygodni pracujemy nad każdym istotnym dla dobrego funkcjonowania WWO obszarem, zaczynając od tych najłatwiejszych, kończąc na najtrudniejszych. Dziś kluczowy krok do tego, by zacząć postrzegać wysoką wrażliwość jako atut!

Odkąd prowadzę swój profil podkreślam, że wysoka wrażliwość jest tym atutem. Większość z was na początku stuka się w głowę widząc, co wam sugeruję, bowiem bliżej wam do zwariowania niż uznania tego za coś pozytywnego;-) A ja się wcale nie dziwię, bo byłam w tym samym miejscu i wiem, że wysoka wrażliwość to:

  • łatwie przebodźcowanie się, szybkie wpadanie w złość
  • wieczne analizy wszystkiego czego doświadczamy
  • stres i uczucie niepokoju, bycia w wiecznym niedoczasie
  • wewnętrzne rozbicie i problemy z brakiem skupienia przy zbyt dużej ilości zadań
  • lepsza inteligencja pod względem jakościowym? Dostrzeganie głębiej i więcej? Szybkie łączenie faków? A kto to widział?!

Takie same pytanie założyli sobie badacze z Japonii i Holandii. Postanowili sprawdzić, czy jest coś, co pomoże wysoko wrażliwym osobom w ograniczeniu tego, co w tej cesze dokucza, by uwydatnić ich potencjał.

Okazało się, że kluczem do sukcesu jest UWAŻNOŚĆ! Czyli bycie tu i teraz, bez oceniania tego co się dzieje i własnych emocji.

Badania naukowe odkryły, że regularne praktykowanie uważności wpływa na:

    1. Redukcję fobii społecznej – uczestnicy badań znacząco zredukowali stres w obszarach niespodziewanych sytuacji, czy kontaktu z przypadkowymi ludźmi. Przestało ich również stresować to, co ludzie sobie o nich pomyślą.
    2. Redukcję codziennego stresu – uczestnicy deklarowali, że zdecydowanie rzadziej wpadają w złość z powodu występowania nagłych, nieprzewidzianych sytuacji.
    3. Samoakceptacja – uczestnicy zaczęli patrzeć na siebie łaskawszym okiem, zmniejszyła się potrzeba udowadniania czegokolwiek samemu sobie
    4. Rozwój osobisty – uczestnicy wykazali się większą chęcią do rozwijania się w różnych obszarach
    5. Redukcja natrętnych analiz – mózg zdecydowanie rzadziej podsuwał czarne scenariusze, a mimo to  analityczne zdolności zachowywał podczas łączenia faktów potrzebnych np. w życiu zawodowym
    6. Odporność na uciążliwe bodźce – uczestnicy zdecydowanie lepiej znosili hałaśliwe środowisko

UWAŻNOŚĆ – CZYLI CO?

Czyli nic innego jak klasyczna medytacja oraz bycie tu i teraz, bez oceniania tego co się dzieje, bez poddawania się emocjom, bez analizowania. Aby odczuć znaczące, pozytywne skutki należy medytować, lub praktykować uważność 6 dni w tygodniu, przy czym odkryto, że po 8 tygodniach regularnej praktyki, nawet przy miesięcznej przerwie efekty się utrzymywały. Nie należy jednak tej przerwy wydłużać. Medytację praktykujemy przez minimum 10 minut dziennie. Jeżeli stawiamy tylko na uważność to dzienna praktyka nie powinna być krótsza niż 45 minut.

Konkretne sposoby i konkretne efekty:

  • Medytacja na siedząco i skanowanie własnego ciała na leżąco w badaniach okazały się być najskuteczniejsze, szczególnie w obszarze samooceny.
  • Uważność, czyli dystansowanie się do bieżących wydarzeń okazała się być wysoce skuteczna w poprawie zdrowia psychicznego, redukcji stresu i wybuchów złości

Jak medytować i praktykować uważność?

  • Medytacja na siedząco + subiektywna ocena stopni trudności

Stopień I – dla tych, którzy nie potrafią przestać analizować własnych myśli.

Najskuteczniejsze będą medytacje prowadzone, gdzie ktoś dużo mówi, by przykuć waszą uwagę.

Stopień II
Medytacja polegająca na powtarzaniu jednego słowa np. wdzięczność, miłość. Medytacja polegająca na odśpiewaniu (choćby tylko w głowie) mantry.

STOPIEŃ III

Medytacja przy dźwiękach solffegio skupiając się na oddechu.

STOPIEŃ IV

Medytacja w ciszy, skupianie się na własnym oddechu lub przyglądanie się swoim myślą bez ich oceniania.

  • Skanowanie własnego ciała – leżąc na plecach zaczynamy odczuwać nasze palce u stóp, całe stopy, łydki i po kolei w górę każdy element naszego ciała. Bez oceniania jak wyglądają, po prostu staramy się je poczuć z pozycji jak byśmy umysłem tam byli. Jest to ciężkie do opisania, ale jak już tego doświadczycie to zrozumiecie na czym to polega. Test można zrobić na klatce piersiowej, skupiając się nie na niej, tylko czuć ją z jej pozycji. Powodzenia!
  • Uważność podczas czynności – zjedz posiłek i skupiaj się tylko na nim. Jakie to danie ma smaki? Jaką fakturę? Idź na spacer i skup się tylko i wyłącznie na stawianych krokach. Co czujesz pod stopami? Jaki odgłos wydają stawiane stopy?

 

W uważności i medytacji chodzi o to, żeby nie przywiązywać się emocjonalnie do tego co się dzieje. To jest tak, jakby stanąć z boku i po prostu poczekać, obserwować bez żadnych ocen, jakby nas to nie dotyczyło. Mam nadzieję, że każdy z was znajdzie przynajmniej te 10 minut dziennie na medytacje. Ten krok jest kluczowy, by sprawić, że wysoka wrażliwość stanie się atutem! Powodzenia!